Wtorek, 24 grudnia 2024 r. 
REKLAMA

Pierwszy pacjent wyleczony z koronawirusa dzięki osoczu ozdrowieńca

Data publikacji: 01 lipca 2020 r. 19:45
Ostatnia aktualizacja: 06 lipca 2020 r. 15:40
Pierwszy pacjent wyleczony z koronawirusa dzięki osoczu ozdrowieńca
 

W Szpitalu Specjalistycznym nr 1 w Bytomiu wyleczono pierwszego pacjenta zarażonego wirusem COVID-19, wykorzystując do tego osocze ozdrowieńca. Wyleczony pacjent opuścił już szpital. 

59-latek wraz z żoną, która również była zakażona koronawirusem, trafili do bytomskiego szpitala na początku czerwca. Ze względu na wysoką gorączkę, lekarze już drugiego dnia zdecydowali o podaniu mu osocza ozdrowieńca.

Pomogło osocze ozdrowieńca

– Dzień po podaniu osocza poczułem się o wiele lepiej – gorączka spadła, a dwa dni później wszystko zaczęło wracać do normy – opowiada 59-letni pacjent Szpitala Specjalistycznego nr 1 w Bytomiu dodając, że jego żona również została wyleczona, choć bez stosowania osocza. – Osobiście ani przez moment nie wątpiłem, że oboje odzyskamy zdrowie. 

Bytomska „Jedynka” od kilku tygodni stosuje metodę leczenia osoczem ozdrowieńców. Jak zaznacza Jerzy Jaroszewicz, kierownik Oddziału Obserwacyjno-Zakaźnego i Hepatologii Szpitala Specjalistycznego nr 1, nie każdy jednak kwalifikuje się do zastosowania tej terapii.

– Jeśli trafia do nas osoba, która gorączkuje i ma objawy grypopodobne, mamy większą szansę pomóc jej w ten sposób, niż gdy choroba jest już w bardzo zaawansowanym stadium – stwierdził lekarz. Podkreśla, że jest jeszcze za wcześnie, aby wyciągać wnioski odnośnie skuteczności leczenia osoczem zakażonych pacjentów.

Widać efekty leczenia

– Niemniej w światowych statystykach już widać efekty tego leczenia. Tutaj jednak kluczem jest nie to, czy ta metoda działa, czy nie, tylko jak ją skutecznie zastosować. Jeżeli terapię włączymy we wczesnych etapach choroby, kiedy dopiero objawy się rozwijają, to wydaje się być dużo skuteczniejsza – podkreślił.

Leczenie osoczem ozdrowieńców jest jedną z metod, jakie aktualnie stosuje się w Szpitalu Specjalistycznym nr 1.

– Osoczem leczyliśmy cztery osoby, kolejne trzy leczymy nowym lekiem – Remdesivirem – mówi Jaroszewicz dodając, że stosowane są również inne leki dobierane optymalnie zależnie od stanu zdrowia pacjenta.

* * *

Od początku pandemii do bytomskiego szpitala z podejrzeniem zakażenia COVID-19 zgłosiło się ponad 3000 pacjentów, z czego chorobę potwierdzono u ponad 500. Wymagających hospitalizacji było prawie 50, z czego 22 już wyzdrowiało i wróciło do domów.

Bytomska lecznica zachęca wszystkie osoby, które przebyły zakażenie koronawirusem SARS-CoV-2 i miały dwa ujemne wyniki PCR do kontaktowania się z Regionalnym Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Katowicach, by oddać osocze i pomóc innym zakażonym.

(p)

Fot. Szpital Specjalistyczny nr 1 w Bytomiu

 

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

max
2020-07-06 15:06:37
Przyszła baba do lekarza i pyta : Panie doktorze kiedy skończy się Covid-19 ?? Doktor na to : nie wiem , nie znam się na polityce :)

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA