Poniedziałek, 14 lipca 2025 r.  Imieniny Kamili, Kamila i Marcelego
REKLAMA

Odśnieżasz, boś głupi!

Sypnęło trochę śniegiem i znowu pieszym było pod górkę. Ulice uprzątnięte, na przystankach pozamiatane, a na wielu chodnikach zalega warstwa białego puchu. Obowiązek uprzątania śniegu z chodników należy do właścicieli posesji. Ale jak to u nas: jednemu się chce i posprząta, drugi ma to w nosie i nie chwyci za miotłę. Pierwszemu nikt nie podziękuje, drugiego nikt nie zgani. Przemieszczamy się więc po mieście chodnikami odśnieżonymi w kratkę; czasami trafi się dłuższy odcinek ziemi niczyjej i wtedy już w ogóle nie ma szans, by kiedykolwiek ktoś wziął się tu za porządki.

Odnoszę wręcz wrażenie, że tych uprzątniętych odcinków jest mniej niż dawniej. Skoro sąsiad nie odśnieża i nikt mu nawet uwagi nie zwróci, może zatem i ja dam sobie spokój. Po co się trudzić? Nikt nie egzekwuje obowiązku, władza przyjmuje pozycję na przeczekanie, bo przecież śnieg się kiedyś sam rozpuści.

Piszę o drobnej rzeczy, ale dotykam większego problemu. Władza, czy to samorządowa, czy polityczna nie egzekwuje obowiązków nałożonych na obywateli. Ten zalegający na chodnikach śnieg to tylko jeden z przykładów. Można ich podać więcej. Ot, choćby ściągalność abonamentu RTV. Podobno płaci go mniej niż 10 proc. gospodarstw domowych. Bo po co właściwie płacić, kiedy władza jest bezradna.