Środa, 17 lipca 2024 r. 
REKLAMA
.
 

Zima w Szczecinie

Rozradowane dzieci na sankach to częsty widok w piątek (6 stycznia) na ulicach Szczecina. Pogoda, którą mamy, sprzyja spacerom i białemu szaleństwu. Przed zmierzchem było kilka stopni na minusie, wiatr nie był tak uciążliwy jak w minionych dniach, a od czasu do czasu nawet przyświecało słońce. Na ulicach leżał śnieg. Nie zabrakło go także w parku Kasprowicza, który chętnie odwiedzali szczecinianie z sankami.

Film: Sylwia Dudek

Orszak Trzech Króli

Kolorowy Orszak Trzech Króli wyruszył w piątek (6 stycznia) z placu Armii Krajowej w Szczecinie. Pochód prowadzili archaniołowie na koniach. Trzej królowie Kacper Melchior i Baltazar w towarzystwie uczniów szczecińskich szkół jechali z kolei samochodami wojskowymi. 

Film: Marek Klasa

Morze zabrało plażę

W Międzyzdrojach sztormowy przypływ zabrał plażę. Wysokie fale dotarły tu do stóp wydm.

Przybieżeli do szopki

Żywa szopka przy Sanktuarium Najświętszego Serca Pana Jezusa w Szczecinie jest od rana chętnie odwiedzana przez tłumy mieszkańców miasta i ich gości. Można posłuchać kolęd, obejrzeć scenkę narodzin Jezusa i z bliska przyjrzeć się zwierzętom. 

Film: Robert STACHNIK

Pojedynek na miecze świetlne

Szczecińscy Superbohaterowie nie zawiedli. Miał być pojedynek na miecze świetlne i był. Rycerze, wybrani spośród wszystkich grzecznych dzieci, stawili się w czwartek (22 grudnia) na pl. Solidarności i ruszyli do boju. Pogoda nie mogła pokrzyżować planów. Przez mniej więcej godzinę nad wspomnianym „placem boju” migały kolorowe światła.

Film: Adrian Bednarski

Na kierowców padł blady strach

We wtorek (20 grudnia) po godz. 14 do zgromadzonych przed siedzibą jego firmy w Sobiemyślu pod Gryfinem dziennikarzy z Polski i zagranicy wyszedł Ariel Żurawski. To ciężarówki jego firmy użyto do zamachu w Berlinie. W środku znaleziono zwłoki zastrzelonego wcześniej przez zamachowca 37-letniego kierowcy z Polski, który był kuzynem Żurawskiego. Przedsiębiorca zidentyfikował go na zdjęciach przedstawionych mu przez polską policję. 

Film: Robert Stachnik