Dęby, a każdy z nich to czyjeś życie. Postaciom dla Szczecina znaczącym i zasłużonym, które „powinny żyć w naszej pamięci, sercach, w codziennym współtworzeniu jutra", Stowarzyszenie Czas Przestrzeń Tożsamość poświęca jedno z „Drzewek Pamięci". Kolejne - już 43. - w najbliższą sobotę zostanie posadzone dla wspomnienia humanistki Marii Frankel.
Pomysłodawcą tak szczególnego projektu jest Andrzej Łazowski, prezes Stowarzyszenia Czas Przestrzeń Tożsamość. Od przeszło dekady, każdego roku, tuż przed 1 listopada, zachęca do wspominania wielkich postaci Szczecina. Jak bowiem tłumaczy: „Szczecin po przejęciu przez Polaków stał się miastem wędrowców, którzy przybywali tu z różnych stron Rzeczypospolitej, z emigracji, ze strzaskanej wojną Europy. W pierwszych latach powojennych wszyscy byli tu tułaczami w poszukiwaniu swego miejsca. Dziś mieszka w Szczecinie już piąte pokolenie Polaków, a dla wielu z nich jest to miasto rodzinne. Ale byli i wciąż są wśród szczecinian tacy, dla których strony rodzinne są gdzie indziej, daleko od miasta, w którym spędzili życie, któremu poświęcili swe siły,
...