W ubiegłym roku kołobrzescy radni podjęli uchwałę zmieniającą maksymalną wysokość czynszów w mieszkaniach komunalnych. Dotychczas ich najemcy płacili miastu 9,25 zł za każdy metr kwadratowy powierzchni swojego lokum. Od stycznia nowa stawka to 13,88 zł, ale ma ona charakter jedynie bazowy. Jej wysokość ulega obniżeniu w przypadku mieszkań o gorszych standardach, czyli między innymi takich, w których nie ma toalety, kuchni czy też centralnego ogrzewania.

Obowiązuje system punktacji pomagający w ocenie „kondycji" danego lokalu. Miasto ma w sumie 1400 mieszkań, w tym około 350 kwalifikowanych, jako lokale socjalne przeznaczone dla osób o najniższych dochodach. W ich przypadku radni przystali na to, aby naliczany im czynsz wynosił jedynie 2 zł za mkw. Użytkownicy pozostałych mieszkań muszą płacić więcej. Tych o najwyższym standardzie, w przypadku których naliczane są maksymalne opłaty czynszowe, jest 270.

I wszystko z pozoru wydawać się może sprawiedliwe gdyby nie jeden fakt. Najemcy, którzy na własny koszt podnieśli w ostatnim czasie standard zajmowanych przez siebie miejskich