Czy można schudnąć 40 kilogramów bez pomocy dietetyka i trenera na siłowni? Można! A czy jest to trudne i wymagające zadanie? Owszem, ale jednocześnie przynoszące wiele satysfakcji. Przykładem jest Paulina Wysocka-Świeboda, która sukces w odchudzaniu zawdzięcza tylko sobie.
Wiosna to okres, w którym często chcemy zmienić coś w swoim życiu. Najczęściej zmiany te dotyczą diety i aktywności fizycznej, które mają poprawić naszą formę na lato. Zazwyczaj są to jednak jedynie krótkotrwałe obietnice, które kończą się wraz z pierwszą pokusą lub zniechęceniem czy zmęczeniem. A grunt to dobra motywacja. I wytrwałość.
Paulina Wysocka-Świeboda to trzydziestoletnia mama, żona, nauczycielka, muzyk i psychodietetyk mieszkająca w Szczecinie. Całe swoje życie zmagała się z otyłością. Już jako dziecko była znacznie tęższa od swoich rówieśników, choć nie bardzo rozumiała dlaczego. Początkowo z ust rodziny słyszała znane wszystkim tłumaczenia, że "ma grube kości" albo, "że się wyciągnie podczas dojrzewania". Jednak lata mijały, a jej tusza wcale nie malała, a wręcz przeciwnie.
...