Sporo zamieszania wywołało postanowienie władz Koszalina. Chodzi o ubiegłoroczny budżet obywatelski i jeden ze zwycięskich projektów.
Głosami mieszkańców miasta zdecydowano wtedy, że w tym roku zmodernizowany ma zostać stary skatepark mieszczący się przy stadionie Gwardii. Na renowację zniszczonej nawierzchni i wykonanie dodatkowej betonowej niecki zarezerwowano milion złotych. Z wygranej cieszyli się miłośnicy deskorolek, hulajnóg, rowerów i rolek, którzy chcą korzystać z tego właśnie miejsca. I wszystko byłoby po myśli amatorów wyczynowego ruchu na wolnym powietrzu, gdyby nie nieprzewidywalna decyzja władz Koszalina. Postanowiły one bowiem, że obiecany milion złotych przeznaczony zostanie na skatepark, ale inny niż ten, który wskazano w wygranym projekcie. Teraz obywatelski milion złotych ma zostać wpompowany w skateparkowe urządzenia na terenie Sportowej Doliny. Obie lokalizacje - ta zwycięska i ta wyznaczona przez urzędników - dzieli kilka kilometrów. Koszaliński radny opozycyjny Błażej Papiernik, który nagłośnił problem uważa, że jest to niezgodne z regulaminem budżetu
...