Fiaskiem zakończyły się mediacje pomiędzy pracownikami i pracodawcą w Świnoujściu. Firma HKFoods mimo pomocy zewnętrznego mediatora nie dogadała się z własnymi pracownikami w kontekście podwyżek wynagrodzeń. Protest trwa, a zakład pozostaje oflagowany.
Przejeżdżając ulicą Wrzosową w Świnoujściu, nie sposób zignorować banerów, jakimi oflagowano tamtejszy zakład pracy. „Smaczny bekon, gorzkie pensje", „Szanujcie ręce, które robią wasz zysk" to wymowne hasła, które mówią w zasadzie wszystko o istocie sporu tutejszego pracodawcy z personelem. Jak już pisaliśmy, zakład zatrudnia około 200 osób, pozostali to pracownicy, którzy są członkami różnych agencji pracy, a więc można założyć, że nie są żywo zainteresowani protestem. A ten trwa i zaszedł tak daleko, że interweniować musiał zewnętrzny mediator.
- W zakładach, gdzie funkcjonuje nasza organizacja, jej obowiązkiem jest dbanie o interes pracowników, jednym z nich jest poziom płac i poziom wynagrodzeń. Jeżeli ludzie się skarżą na zarobki, że są niewspółmierne do wkładu pracy, wówczas się formułuje postulaty i działa. W tej sytuacji
...