Zaskoczenie? Na pewno niespodzianka. W końcu spektakl baletowy na scenie Współczesnego to nie jest repertuarowa norma tego teatru.

Z drugiej jednak strony, konsekwencja z jaką scena ta - za dyrekcji artystycznej Jakuba Skrzywanka - sięga po różne formy wyrazu, angażując się w ważkie społecznie, aktualne problemy naszej współczesności, sprawia, że jej najnowsza premiera jawi się jako wypowiedź przewrotna może, ale wpisane w jej program.

Żeby była jasność. Giselle, tańcz! w reżyserii Anny Obszańskiej, nie jest baletem sensu stricto. To raczej teatralna opowieść o balecie - świecie sztuki - zbudowana na kanwie szczytowego dzieła sceny baletowej XIX wieku - Giselle właśnie, z muzyką Adolphe’a Adama i legendarną choreografią Jaena Coralli’ego oraz Julesa Perrota.

Historia zapożyczona jest tu ze starofrancuskich legend i baśni, a opowiada o wrażliwej, pięknej wieśniaczce, tytułowej Giselle, która w wyniku dramatycznego splotu wypadków ratuje przed śmiercią swojego ukochanego, księcia Alberta. A czyni to wspólnym z nim, staceńczym tańcem, choć ona sama ratunku w nim nie znajduje.

Słynny

ADL

Teatr Współczesny w Szczecinie: „Giselle, tańcz!, reżyseria: Anna Obszańska, dramaturgia: Maciej Podstawny, kostiumy: Mateusz Jagodziński, muzyka: Małgorzata Penkalia, reżyseria światła: Aleksandr Prowaliński, prapremiera: 10 maja 2024 r.