Freddie Mercury miał kilkanaście kotów, do których dzwonił podczas tras koncertowych. Kot Winstona Churchilla miał ciepłą posadkę w brytyjskim rządzie i stałą pensję. Ernest Hemingway tak kochał koty, że zostawił im w spadku swój dom na Florydzie. Andy Warhol mieszkał z 25 kotami, a nazwał je wszystkie - Sam. W swojej książce, zatytułowanej „Sławne koty i ich ludzie", Heike Reinecke i Andreas Schlieper przedstawili historie wybitnych ludzi świata sztuki i polityki, połączonych miłością do mruczenia i miauczenia. Wśród znanych kociarzy znaleźli się też Polacy - Wisława Szymborska, Zbigniew Wodecki, Violetta Villas, Łukasz Orbitowski i Katarzyna Grochola.
Bez ulubieńca siedzącego na swoim krześle w jadalni nie mógł rozpocząć się żaden posiłek w rezydencji Winstona Churchilla. Jednym z ulubionych mruczków brytyjskiego premiera był Jock, rudy, pręgowany kot o białej piersi i białych łapkach. Po śmierci Churchilla jego żona postanowiła przekazać ich dom organizacji National Trust, zajmującej się ochroną zabytków położonych na terenie Wielkiej Brytanii. Ale - zgodnie z
...