W wielu rejonach Barlinka rozstawione są pojemniki z logo Polskiego Czerwonego Krzyża. Wrzucana do nich m.in. odzież, ma służyć do statutowej działalności tej organizacji. Niestety, coraz częściej do naszej redakcji docierają głosy, że w otoczeniu pojemników pojawiają się wysypiska śmieci. Zużytej odzieży, starych butów, czy wręcz odpady domowe.
- Czy ktoś panuje nad tym, co się dzieje wokół pojemników na odzież? - pyta pan Bernard, mieszkaniec Barlinka. - Praktycznie przy wszystkich leży porozrzucana odzież. Niektóre pojemniki są pootwierane. Widocznie w ten sposób co niektórzy zaopatrują się w ubrania. A być może tak wandale pokazują swoją „siłę". W ostatnim czasie kolejne pojemniki pojawiły się przy chodniku, prowadzącym od ul. Gorzowskiej do cmentarza. Codziennie przechodzi tamtędy wiele osób. To, co widzą, woła o pomstę do nieba. Porozrzucana odzież leży wszędzie. Czy służby odpowiedzialne za porządek w mieście, widząc coś takiego, nie mogą tego posprzątać? Nie powinno być tłumaczenia, to nie nasze. Jest bałagan, sprzątamy. Bo miasto jest nasze, a nie właściciela pojemników.
...