Nawet kilka miesięcy muszą czekać osoby niepełnosprawne i ich opiekunowie na rozpatrzenie odwołania od decyzji Powiatowego Zespołu ds. Orzekania o Niepełnosprawności. I na tym często się nie kończy. Mniej więcej co piąta sprawa ostatecznie znajduje swój finał w sądzie.
Pani Emilia jest samotną mamą sześciorga dzieci z diagnozą spektrum autyzmu oraz innymi chorobami i zaburzeniami. A ostatnio, jak dodaje kobieta, zdiagnozowano u nich mutację genu odpowiedzialną za chorobę rzadką.
- Od ponad 4 lat, zamiast zająć się wielospecjalistyczną opieką nad dziećmi, aby zapewnić im odpowiednie wsparcie czy pomoc, by w przyszłości byli jak najbardziej samodzielni, aby mogli pracować, założyć rodziny i być po prostu szczęśliwi, spędzam dużo czasu na odwołaniach czy sprawach w sądzie - opisuje swoją sytuację pani Emilia. - Zespoły ds. orzekania o niepełnosprawności (powiatowy i wojewódzki), mimo spełniania przez dzieci ustawowych kryteriów zaliczenia do osób niepełnosprawnych czy przyznania im stopnia niepełnosprawności adekwatnego do ich chorób i zaburzeń, odmawiają im tego.
Dodaje, że w sądzie
...