W Akademii Sztuki w Szczecinie trwa wewnętrzny konflikt. Były rektor uczelni, prof. Dariusz Dyczewski, uważa, że został upokorzony przez nową kadrę zarządzającą. Jego zdanie podziela znany gitarzysta Krzysztof Meisinger, który porzucił pracę na uczelni. Te zarzuty są bezpodstawne - odpowiadają władze AS.
Prof. Dyczewski: „Zostałbym zwolniony z uczelni, którą współtworzyłem"
W czerwcu ubiegłego roku nowym rektorem Akademii Sztuki została prof. Mirosława Jarmołowicz. Wygrała z prof. Dariuszem Dyczewskim, który rządził uczelnią przez jedną kadencję, od roku 2016. Między obecną panią rektor a byłym rektorem chemii nie ma.
Prof. Dyczewski od nowych władz otrzymał, jak sam mówi, propozycję nie do odrzucenia: obniżenie pensji o połowę.
- To jest ewenement w skali kraju - komentuje uczony. - Powszechna reguła we wszystkich uczelniach w kraju jest taka, że gdy rektor odchodzi ze stanowiska, to oczywiście traci dodatek funkcyjny, ale pensja pozostaje na niezmienionym poziomie. Obniżenie wynagrodzenia o 50 procent to pewnie pierwszy taki przypadek w historii polskiego
...
Zawartość dostępna dla Czytelników eKuriera
Pozostało jeszcze 84% treści.
Pełna treść artykułu dostępna w eKurierze z dnia 05-03-2021
Albo prestiż albo mamona. Skoro pierwszym argumentem skrzywdzonego jest to, że dostaje teraz za mało, to może warto sprawdzić za co się go zwalnia? Pytanie też do Kuriera czy ma w tym interes czy to bezgotówkowo? Jeśli są to sprawy prawne to od tego jest sąd.
pantofelek
2021-03-07 14:10:40
No , nareszcie coś się zmienia , bo te błyskawiczne kariery ukochanych różnych ważniaków zaczynały już nudzić.
lvlaras
2021-03-07 12:45:32
A taka była radość i tworzono morze możliwoś tylko dlatego, że w końcu kobieta została rektorką :D (jakby to głownie płeć, a nie kompetencje miały znaczenie). Nie wiem co prawda co jest w tym artykule (bo płatny), ale radio Szczecin pisało także o faworyzowaniu i obstawianiu przez Panią Rektor stanowisk swoimi ludźmi. Podobno nawet stworzyła cztery stanowiska prorektorów i kilka dziekanów. I podobno w ostatnim czasie zwolniło się kilkanaście osób narzekając na konflikt z nowymi władzami uczelni, mobbing i zastraszanie wiec chyba rzeczywiście jest coś na rzeczy.
Prawda
2021-03-07 09:26:16
To są przepychanki przedszkolaków w porównaniu z tym, co dzieje się w wielu innych instytucjach,ale z jakichś powodów jurnaliści podchodzą wybiórczo do różnych problemów społecznych.
-_-
2021-03-06 19:30:36
Jak to jest, że wszystkie konflikty na tej uczelni zaczynają się lub kończą na obecnych władzach, tak samo było gdy byli opozycja. Ciągle te same nazwiska, ciągle te same zarzuty. Może serio czas by weszła tam prokuratura i sprawdziła te wszystkie wydziały wizualne ?
veritym
2021-03-06 15:54:52
Wiadomo , artysta artyście wilkiem jest , uczony uczonemu,poeta poecie,rektor rektorze.
Hahaha
2021-03-06 11:24:38
Skoro był tak świetnym rektorem jak sam uważa to dlaczego nie został wybrany na drugą kadencję z tego co się orientuje rzadko się zdarza by urzędujący rektor nie został wybrany na kolejną ... hmm coś tu nie gra
@z innej strony
2021-03-05 20:27:26
Nie wlewaj tak sobie, buchalterze od siedmiu boleści.
Jakub
2021-03-05 16:16:44
Słaby to musiał być rektor, skoro swoje prywatne brudy wyciąga nadzoruj publiczny, mając za nic dobro uczelni którą kierował, a przedkładając wyłącznie swój partykularny interes paru groszy.
Profesora
2021-03-05 14:39:49
Jestem przerażona że jest jakaś wojna.Przecież tak postępowa uczelnia która uchwałą przyjęła wprowadzenie feminatywów nie może prowadzić jakichś staroświeckich personalnych wojenek!
ryszard
2021-03-05 14:10:46
niby pan profesor , a jakiś taki przyziemny .
znudzony
2021-03-05 13:16:07
Nie "panią rektor", lecz panią rektorą - pora nauczyć się nowego języka polskiego, panie redaktorze.
HogoFogo
2021-03-05 13:14:06
Miałem nadzieję, że konflikt dotyczył np. interpretacji malarstwa Kandinskiego. A tu chodzi o zwykłą mamonę. Fe!
z innej strony
2021-03-05 12:34:58
Jestem głównym księgowym w dużej firmie. Mam pensję zasadniczą i dodatek funkcyjny. To stanowi całość moich poborów. Moja pensja zasadnicza jest znacznie większa niż którejkolwiek z moich podwładnych pracownic. Gdybym jutro przestał być głównym księgowym, to nie tylko straciłbym dodatek funkcyjny, ale i znaczną część płacy zasadniczej. To jest tak normalne i logiczne, że nie rozumiem jak tego nie można pojąć. Nigdy w życiu zawodowym nie spotkałem się aby zwykła księgowa miała tyle samo pensji zasadniczej co jej szefowa lub szef. Dlatego główni księgowi jak im się kończy kadencja i umowa, nigdy nie zostają w firmie na obniżonych poborach, tylko przenoszą się gdzie indziej. Na szczęście praca czeka na dobrych księgowych.
:)
2021-03-05 12:10:04
w biedronce na kasie chetnie przyjma jak komus zle
Zgadzam się na przechowywanie moich danych osobowych na urządzeniu, z którego korzystam w formie tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich danych osobowych pozostawianych w czasie korzystania przeze mnie ze stron internetowych zapisywanych w plikach cookies w celach marketingowych (w tym na profilowanie i w celach analitycznych) przez Kurier Szczeciński sp. z o.o. Więcej w naszej Polityce Prywatności.