Środa, 15 stycznia 2025 r. 
REKLAMA

Winny, ale... wolny i bezkarny. Zabił w strachu „usprawiedliwionym okolicznościami”?

Data publikacji: 15 stycznia 2025 r. 07:21
Ostatnia aktualizacja: 15 stycznia 2025 r. 08:04
Winny, ale... wolny i bezkarny. Zabił w strachu „usprawiedliwionym okolicznościami”?
Mimo niespójności w zeznaniach oskarżonego, sądy dwóch pierwszych szczecińskich instancji – okręgowy i apelacyjny – uznały Grzegorza K. niewinnym popełnienia morderstwa. Orzekły, że działał w ramach obrony koniecznej, „odpierając bezprawny zamach”. Fot. Arleta NALEWAJKO  

Zadał osiem ciosów nożem. Zabił. Potem zmieniał wersje przebiegu zdarzenia, umniejszając swoją rolę w zbrodni, zasłaniał niepamięcią. Przez siedem lat na „wątpliwościach, rozważanych na korzyść oskarżonego" konsekwentnie budował linię obrony, aby za zabicie człowieka nie pójść za kraty. Wyjątkowo skutecznie, o czym przekonuje także wyrok, jaki w jego sprawie właśnie zapadł w szczecińskim Sądzie Okręgowym.

Tylko Grzegorz K. wie, jaka jest prawda - co faktycznie wydarzyło się w jego mieszkaniu przy ul. Mieszka I w Policach feralnego 15 lipca 2017 r. Od chwili zadania ośmiu ciosów nożem dał sobie bowiem ponad dobę na przygotowanie opowieści o tym, dlaczego zabił przyjaciela. W tym czasie pił, spał, wyszedł z domu, zrobił zakupy, dalej pił, rozmawiał z synem, nie otworzył mieszkania policjantom, znów pił i spał przy ciele zabitego. Nigdy nie wyjaśnił, co stało się z 650 złotymi, o których kradzież posądził przyjaciela, czym - rzekomo - sprowokował go do napaści. Ponoć zniknęły z białej koperty, ale nie znaleziono ich przy ciele zabitego.

Dwóch ludzi - jedna śmierć

W szczecińskim

...
Zawartość dostępna dla Czytelników eKuriera
Pozostało jeszcze 82% treści.

Pełna treść artykułu dostępna w
eKurierze
z dnia 15-01-2025

 

Arleta Nalewajko
REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Polska
2025-01-15 09:14:34
Zadać wiele śmiertelnych ciosów nożem, wprowadzać organy ścigania w błąd, składać fałszywe zeznania, umniejszać swoją rolę i być bezkarnym?

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA