To miała być krótka, choć ważna podróż, ale zamiast świętowania uroczystości, panią K. spotkały nieprzyjemności. Pokój z widokiem na morze, jaki zabukowała na jedną dobę w nadmorskim hotelu w Dziwnówku, okazał się lokum z panoramą na dachy tutejszej ciasnej zabudowy. Swoje niezadowolenie kobieta przekazała w recepcji. Usłyszała, że źle przeczytała ofertę, zasugerowała się zdjęciem, a tak w ogóle to przecież jest tu tylko jedną noc, więc jakoś się przemęczy. Trwa sezon wakacyjny i niestety ofert, które wprowadzają w błąd, jest wciąż sporo, a w Biurze Miejskiego Rzecznika Konsumentów w Szczecinie z roku na rok liczba skarg na usługi turystyczno-hotelarskie rośnie.
- Zabukowałam jednodniowy pobyt w hotelu w Dziwnówku, bo chciałam w ten sposób uczcić urodziny córki - tłumaczy pani K. - Jesteśmy obie zmęczone, po przykrych wydarzeniach rodzinnych, więc dwa dni nad morzem dobrze nam zrobią - pomyślałam. Ten widok na morze był więc ważny, o ile nie najważniejszy w całej tej wyprawie. Miał dać wytchnienie, trochę radości, odbudować siły, napędzić energii. I przesądził o wyborze tego, a nie
...