„Doktor K. jest najlepszy w swoim fachu" - zeznawał jeden ze świadków w procesie, w którym ów były ordynator Oddziału Chirurgii Ogólnej i Naczyniowej Specjalistycznego Szpitala w Szczecinie-Zdunowie, a obecny chirurg Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego nr 2 PUM na Pomorzanach, jest jednym z głównych oskarżonych.
Renoma znakomitego chirurga przyciągała do prywatnego gabinetu dra K. mnóstwo osób cierpiących z powodu otyłości.
Prywatny gabinet - publiczny szpital
Jednak nie tłumaczy tego, co działo się z nimi później. Bez skierowania (np. od lekarza POZ czy specjalisty poradni leczenia otyłości) trafiali do szpitala w Zdunowie, na oddział, jakiego był ordynatorem, a ich operacyjne leczenie bariatryczne było wdrażane dużo szybciej, gdy tylko - jak dowodzi prokuratura - zadeklarowali wpłatę na rzecz Fundacji Pomocy Transplantologii: 10 tysięcy złotych. Tę konkretną kwotę, jak i blankiet „przekazu" z numerem konta, na który powinny zostać przelane pieniądze, przekazywał zainteresowanym właśnie dr K. O czym przypominali kolejni świadkowie, którzy zeznawali w trakcie czwartkowej (19
...