Sprzeciwiają się, jak mówią, „skandalicznej polityce segregacji i prześladowania pracowników niezaszczepionych". Publicznie ten sprzeciw wyrazili w środę (2 lutego) na terenie szczecińskiego szpitala „Zdroje", odnosząc się do pisma skierowanego przez dyrekcję tej placówki do jej pracowników. Ale samych pracowników szpitala na proteście nie było. Szpital zaś określił to wystąpienie protestujących jako skandaliczne i zawierające wiele przekłamań.
– Jesteśmy tutaj po to, żeby zaprotestować przeciwko polityce szpitala, również innych szpitali w Szczecinie, do których dotrzemy – mówił Marcin Sowiński, lekarz, lider Stowarzyszenia Ochrony Zdrowia Medycy Nadziei. – Wydaje nam się, że ta sytuacja jest najbardziej poważna w szpitalu „Zdroje”. Dyrektor medyczny wystosował pismo do wszystkich pracowników, w którym zawarł tezy, że w związku z rozporządzeniem ministra zdrowia, nakładającym obowiązek szczepień na pracowników medycznych w Polsce, dyrekcja szpitala „Zdroje” żąda, aby na 1 marca, wszyscy, którzy się stawią do pracy, posiadali certyfikat zaszczepienia na COVID-19. Z pisma wynika, że jeżeli tego nie dokonają, to zostaną pozbawieni pracy i dostaną grzywnę, nawet 30 tys. złotych. Zgodnie z opiniami prawnymi, które posiadamy, uważamy, że to rozporządzenie jest niezgodne z prawem, jest niezgodne z konstytucją.
...