Do dramatycznych scen doszło w czerwcu ub.r. w budynku przychodni przy ul. Sikorskiego w Łobzie. Pracującą tam jako sprzątaczka Bożenę Z. zaatakował jej były partner. Zadał jej ranę kłutą jamy brzusznej. W piątek mógł zapaść wyrok w tej sprawie, ale zabrakło ważnego, zdaniem obrony, świadka. Rozprawa została więc odroczona.
Ireneusz O. swoją byłą partnerkę i matkę swojego syna dźgnął nożem o długości ostrza 17,5 cm. Kobieta doznała wewnętrznych obrażeń, m.in. trzustki i wątroby. Tamując krwawienie w ręku trzymała także jelito, które wyszło na wierzch, gdy mężczyzna wycofał nóż z rany.
- To bardzo wrażliwy, uczynny, życzliwy i pracowity człowiek - zeznawali na poprzedniej rozprawie sąsiedzi z miejscowości, w której mężczyzna mieszka. - Bardzo nam go wszystkim brakuje, nigdy nikomu nie odmawiał pomocy.
Ireneusz O. jest oskarżony o usiłowanie zabójstwa. Na poprzedniej rozprawie pokrzywdzona kobieta wiele opowiadała o tym, jak ją nękał i nachodził. Potrafił hałasować wieczorami pod jej oknami i na klatce schodowej. Twierdziła też, że z czasem syn zaczął wręcz bać się spotkań z ojcem,
...