Rozmowa z Adamem Beneszem, byłym piłkarzem Pogoni
Czołowy przed laty polski pomocnik Adam Benesz grał zarówno w Pogoni, jak i Radomiaku, więc z okazji poniedziałkowego spotkania tych drużyn poprosiliśmy go o rozmowę.
- Komu będzie pan kibicował w poniedziałkowy wieczór?
- Oczywiście, że Pogoni, bo w morskim klubie grałem blisko 9 lat, czyli naprawdę długo, a Radomiak był tylko jednorocznym epizodem. Kolejnym powodem sprzyjania szczecinianom jest fakt, że mieszkam obecnie w grodzie Gryfa, a Szczecin spodobał mi się od samego początku, już gdy jako 19-latek przyjechałem z dalekiej Dębicy na drugim krańcu Polski, aby grać w Stali Stocznia na zapleczu ekstraklasy, która wówczas nazywała się I ligą. Chociaż przez lokalną radomską gazetę zostałem wybrany do dziesiątki najlepszych sportowców i to jako jedyny piłkarz w gronie laureatów, to gdy otrzymałem ofertę gry w Pogoni od świętej pamięci Leszka Jezierskiego, nie wahałem się ani chwili. Dodam, że w sezonie 1984/85 Radomiak był, tak jak i obecnie, beniaminkiem, a rundę jesienną zakończyliśmy na dobrym 8. miejscu, zaś w meczu z
...