Taras na koronie amfiteatru już został otwarty. Wejście na widownię oraz zaplecze sceny do tej pory było możliwe wyłącznie przy okazji koncertów, a będzie - dla wszystkich zainteresowanych, tyle że odpłatnie i pod opieką przewodnika. Jednak wszystko wskazuje na to, że wraz z przebudową największej sceny plenerowej Szczecina mieszkańcy i turyści bezpowrotnie utracili dostęp do części nabrzeża Rusałki w parku Kasprowicza, a też pozostanie dla nich zamknięta brama od strony ul. Słowackiego.
Trwa publiczna dyskusja nie tyle o kosztach finansowych przebudowy Teatru Letniego, ile na temat nieoczekiwanych strat społecznych jakie pociągnęła za sobą radykalna przebudowa, a wraz z nią zmiana charakteru tego obiektu: z otwartego parkowego w „pełnoprawny i pełnowymiarowy obiekt koncertowy".
Spektakularna przemiana i jej mankamenty
Jak sprecyzowała Lidia Rogaś, zastępczyni prezydenta Szczecina: „zmieniła się funkcja użytkowa obiektu i zmieniło się otoczenie wokół niego". To spotkało się z ostrą krytyką ze strony szczecinian. W odpowiedzi na nią przez pewien czas zamknięty taras na koronie
...