Porzucone samochody blokujące miejsca parkingowe, a niekiedy nawet przejazd, to problem niemal każdego miasta, nie tylko w Zachodniopomorskiem. Nie omija on także Nowogardu. Jeszcze większym kłopotem bywa jednak ich usunięcie.
Nie zaparkujesz
W Nowogardzie bez trudu wypatrzymy porzucone samochody. Mieszkańcy, dla których każde miejsce parkingowe jest na wagę złota, mają coraz mniej wyrozumiałości i żądają, żeby wraki w końcu zniknęły z ulic.
- Te auta stoją od kilkunastu miesięcy, a niektóre może nawet już lat, zajmują tylko miejsce, czy to pod urzędem gminy, czy w innych miejscach, takich jak na pobliskim osiedlu - mówi Henryk Dębski mieszkaniec Nowogardu. - Wiem, że kierowcy z Nowogardu się skarżą, że nie mają gdzie zaparkować. Chętnie zaapelowałbym za pośrednictwem „Kuriera Szczecińskiego", aby nasi radni i pan burmistrz zaangażowali się, by ten temat rozwiązać. Gdyby powstała jakaś inicjatywa w tej sprawie, z pewnością bym ją tu poparł. W Nowogardzie jest naprawdę bardzo niewiele miejsc do parkowania.
- Mnie również denerwują wraki, które dostrzegam w innych częściach miasta.
...