Czwartek, 18 lipca 2024 r. 
REKLAMA

Szczecinianka, która świąteczne powieści pisze… latem

Data publikacji: 06 grudnia 2020 r. 08:05
Ostatnia aktualizacja: 20 stycznia 2021 r. 10:33
Szczecinianka, która świąteczne powieści pisze… latem
Fot. DoKwadratu  

Rozmowa "Kuriera" z pisarką Sylwią Trojanowską.

- Pamiętam, że poprzednią powieść świąteczną pisała pani latem. Czy z tą najnowszą pt. „Wzgórze Świątecznych Życzeń" było podobnie? To chyba niełatwe wyobrazić sobie świąteczny klimat podczas upałów?!

- Rzeczywiście, tak się jakoś składa, że świąteczne powieści piszę latem, kiedy temperatura w żadnym wypadku nie przypomina tej zimowej. Ale znalazłam już na to sposób. Mam podręczny kartonik ze świątecznymi ozdobami. Jest tam Mikołaj, mała choinka, kula śnieżna. Dzięki nim tworzy się świąteczny klimat. Włączam jeszcze świąteczne przeboje i… jest prawie jak w grudniu.

- Jak pani sądzi, skąd w ostatnich latach taka popularność powieści świątecznych? Czy pani też sięga przed świętami po takie książki?

- Myślę, że lektura świątecznych powieści bardzo pozytywnie nastraja na święta. Potrzebujemy dobrych chwil, uśmiechów, zapachu pomarańczy i świerku, wizyty Mikołaja i prezentów. W powieściach świątecznych to wszystko dostajemy. W większości jest też przesłanie (co bardzo mnie cieszy), refleksja. Poprzez te książki otrzymujemy szansę na

...
Zawartość dostępna dla Czytelników eKuriera
Pozostało jeszcze 82% treści.

Pełna treść artykułu dostępna w
eKurierze
z dnia 04-12-2020

 

Rozmawiała Monika Gapińska
REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Antoni do Benedykta
2020-12-06 18:16:00
Szanowny Panie Benedykcie, W dzisiejszych czasach sporej grupie społecznej święta kojarzą się właśnie z Mikołajem, choinką, zapachem pomarańczy całkiem nieznanym w naszym dzieciństwie. Nie odbierajmy im tej przyjemności radowania się tym. Opowiadania o narodzinach Jezusa to zupełnie inna kategoria literatury, Pozwólmy każdemu czytać to, co mu w danym momencie odpowiada. Czy dziennikarze i pisarze wiedzą czy nie wiedzą oraz jaka jest świadomość elit dotycząca kultury i dziedzictwa ludzkości... O to pytajmy ich na spotkaniach z nimi, a takie są... Ponadto czy oni aspirują do miana elit? Chyba Pan przesadził... Życzę zdrowych Świąt, bo wesołe to one nie będą. Dla elit także...
Benedykt
2020-12-06 08:13:49
Świąteczny czas to nie Mikołaj i zapach pomarańczy, choinka i mała kula bo to tylko oprawa a prawdziwie świąteczny czas to narodziny Jezusa.I wiemy to od dwóch tysięcy lat tylko czy wiedzą to dziennikarze i pisarze? Jaka jest świadomość kultury i dziedzictwa ludzkości na początku XXI wieku wśród ludzi aspirujących do elity?

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA