Szczeciński dworzec główny kilka lat temu przeszedł gruntowną przebudowę. Niedawno dobiegł końca także remont sąsiedniej ulicy Kolumba. Na lifting czeka wciąż ulica Owocowa. Obok wizualnych zmian pozostaje wciąż jednak kwestia bezpieczeństwa. Tym bardziej że kilka lat temu zlikwidowano na dworcu Szczecin Główny posterunek policji. Złą sławą cieszą się okolice samego dworca, gdzie co rusz dochodzi do różnego rodzaju przestępstw.
Są żółte kamizelki
Okolice dworców kolejowych należą do tych szemranych chyba na całym świecie. Ciągła wymiana podróżnych sprzyja bezkarności drobnych przestępców. W takim miejscu ławo o kradzież. Czasami zdarzają się też poważniejsze incydenty. Sprawdziliśmy, jak sytuacja wygląda na szczecińskim dworcu głównym. - Na dworcu czuję się bezpiecznie - mówi pani Aneta. - Często jeżdżę pociągami. Korzystam z dworca także wieczorem. Bezpieczeństwa pilnują panowie ze Służby Ochrony Kolei. Często ich widać. Chodzą w żółtych kamizelkach.
Optymistą jest również pan Michał.
- Bezpieczeństwo oceniam dobrze - mówi „Kurierowi" pan Michał. - Nigdy nie
...