Starania o dostęp do drogi publicznej. Miasto interweniuje w sprawie Dubois 1
Starania o dostęp do drogi publicznej. Miasto interweniuje w sprawie Dubois 1
Data publikacji: 18 lipca 2024 r. 07:42
Ostatnia aktualizacja: 18 lipca 2024 r. 07:42
Sprawą lokatorów przy ulicy Dubois 1 zainteresowali się radni oraz Urząd Miasta. Podjęte zostały kroki w celu poprawy sytuacji, a przede wszystkim stworzenia dostępu do drogi publicznej. Fot. Agata JANKOWSKA
O problemie lokatorów kamienicy przy ul. Dubois 1 pisaliśmy na początku lipca. W związku z rozpoczęciem budowy nowej nieruchomości na działce między kamienicą a sklepem Społem (od ulicy Parkowej) i ogrodzeniem terenu przez dewelopera, mieszkańcy nie są w stanie swobodnie się poruszać. Jedyne wejście do nieruchomości od strony podwórza zostało zagrodzone. Sprawę mogłaby ułatwić decyzja właściciela sąsiedniej nieruchomości przy ul. Dubois 2 i likwidacja betonowego płotu.
REKLAMA
Budynek przy ulicy Dubois 1 nie ma wyjścia na drogę publiczną. Taki stan rzeczy utrzymuje się od lat 70-tych ub. wieku. Jedyne wejście zostało przejęte przez działającą tam aptekę.
Sprawą trudnej sytuacji mieszkańców budynku przy ulicy Dubois 1 zainteresował się radny Piotr Kęsik. W interpelacji skierowanej do prezydenta Szczecina pyta między innymi o to, jakie kroki miasto zamierza podjąć w celu rozwiązania problemu i
...
Zawartość dostępna dla Czytelników eKuriera
Pozostało jeszcze 58% treści.
Pełna treść artykułu dostępna w eKurierze z dnia 18-07-2024
Jest wyrok sądu o nakazie rozbiórki płotu. Taki betonowe przęsło płotu to dwóch sąsiadów wysunie w 10 minut i ustawi obok. Przejście będzie, wyrok wykonany. Koniec sprawy. Bijecie pianę od miesiąca, zamiast załatwić sprawę.
Aby odpowiedzieć na komentarz, musisz być zalogowany.
@jprd
2024-07-18 13:37:40
Nie znam kulisów tej konkretnej sprawy więc nie komentuje. Ale doświadczenie podpowiada mi że zawsze takie konflikty, poprzedza cwaniactwo z jednej strony. Ktoś chciał ugryźć więcej niż był w stanie połknąć i tak się zaczęło
Aby odpowiedzieć na komentarz, musisz być zalogowany.
@jprd
2024-07-18 11:13:02
Mieszkam w małym miasteczku od prawie 70 lat. Znam wszystkich starszych z mojej ulicy. Przesiedleńcy dostali domek od komuny i nic nie remontując przepili swoje życie zostawiając ruinę dla dzieci. Na szczęście było tam koło hektara ziemi, więc spadkobiercy co roku wydzielali jedną działeczke i mieli za co pić. I tak został im kawałek ziemi bez dojazdu od drogi i nie było jak sprzedawać. Do kogo mieli pretensję?. Do tych co kupili od nich te działki że nie chcą oddać kawałka na drogę.
Aby odpowiedzieć na komentarz, musisz być zalogowany.
jprd
2024-07-18 08:57:32
Klasyka gatunku, baśń patriotyczna o złym deweloperze, złym właścicielu sąsiedniej kamienicy i szlachetnym bohaterze, co to dostęp do drogi mu zabrali.
Aby odpowiedzieć na komentarz, musisz być zalogowany.