 
                        
                        Od kilku miesięcy trwa walka Świtu o środki na przebudowę stadionu przy ul. Stołczyńskiej. Obiekt szczecińskiego drugoligowca jest warunkowo dopuszczony do rozgrywek. Gotowy jest projekt jego gruntownej przebudowy, ale sens tej inwestycji może podważyć fatalna frekwencja na meczach Świtu. W ubiegły piątek mecz z rezerwami ŁKS oglądało zaledwie 141 kibiców, a średnio w tym sezonie na stadionie w Stołczynie pojawia się 302 widzów.
Po nieudanym przetargu na przebudowę obiektu, w której wszystkie oferty grubo przekraczały założony na ten cel budżet 35 milionów złotych, radni Szczecina odrzucili uchwałę o dofinansowaniu inwestycji kwotą 50 milionów. Kilka dni później władze Szczecina ogłosiły, że znajdą na przebudowę stadionu Świtu około 20 milionów. Całą inwestycję może jednak definitywnie storpedować frekwencja na Świcie. Od czasu historycznego awansu do II ligi nigdy nie udało się wypełnić nawet przygotowanej na 900 miejsc nowej trybuny.
Świt zadebiutował w II lidze w sezonie 2024/2025 i inaugurację rozgrywek z KKS Kalisz śledziło wówczas 814 kibiców. Rekord frekwencji padł kilka
...
 
                 
                 
                 
                