Czwartek, 12 czerwca 2025 r. 
REKLAMA

Spraw mieli bez liku, nie wszystko da się załatwić

Data publikacji: 10 czerwca 2025 r. 20:22
Ostatnia aktualizacja: 10 czerwca 2025 r. 20:22
Spraw mieli bez liku, nie wszystko da się załatwić
Na temat bezpieczeństwa wypowiadali się przedstawiciele straży miejskiej i policji.  

Kolejne spotkanie mieszkańców Stargardu z prezydentem, sztabem urzędników oraz szefami miejskich spółek można uznać za owocne. Stargardzianie mogli się wygadać, a przy okazji usłyszeć jak miasto rozwiąże, przynajmniej niektóre z nurtujących ich problemów.

Na spotkanie zorganizowane w sali gimnastycznej Szkoły Podstawowej nr 8 w Kluczewie przyszło ok. 80 osób. Tematem wiodącym było Kluczewo, dzielnica oddalona od centrum kilka kilometrów. Mieszkańcy przyszli do „ósemki" z konkretnymi pytaniami i problemami, licząc na realne działania władz miasta.

Bez drogi i oświetlenia

- Jesteśmy zapomniani - mówi jedna z uczestniczek spotkania. - Garstka mieszka nas z tyłu za Parkiem Podworskim w Kluczewie. - Dzieci muszą zakładać worki na buty, by dojść na przystanek w czystych butach. Nie ma oświetlenia, oczyszczalni, mamy stary kanał, który się już zawala. Elektrownia zrobiła przepompownię, miasto nie zrobiło dalej nic. Śmierdzi, że okna nie można otworzyć.

- Jak był PGR to wszystko było obsługiwane jako wspólne - wyjaśnia Rafał Zając, prezydent miasta. - A potem doszło do podzielenia;

...
Zawartość dostępna dla Czytelników eKuriera
Pozostało jeszcze 81% treści.

Pełna treść artykułu dostępna w
eKurierze
z dnia 10-06-2025

 

Tekst i fot. Wioletta Mordasiewicz 
REKLAMA
REKLAMA

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA