W szczecińskim Schronisku dla Bezdomnych Zwierząt jest brudno a koty nie są należycie zadbane - uważa jedna z jego wolontariuszek. Kierownik placówki odpowiada, że te doniesienia są nieprawdziwe, mówi o codziennym sprzątaniu i dezynfekcji, przywołuje też niedawną kontrolę Powiatowego Lekarza Weterynarii, która wypadła pozytywnie.
Sprawą schroniska zainteresował się miejski klub Prawa i Sprawiedliwości. Radni zorganizowali konferencję prasową razem z wolontariuszką, która krytycznie ocenia działalność placówki przy Zwierzęcym Zakątku.
- Brud, smród i nic więcej - to diagnoza Krzysztofa Romianowskiego, szefa klubu PiS. - Na zdjęciach widać, że kocie odchody nie są sprzątane. Kratka, która jest do odpływu wody, również jest zanieczyszczona. To niedopuszczalne. Poza tym dochodzi do wypuszczania kotów. Z jednego z boksów koty mogą wychodzić poza schronisko. Jeżeli koty są ewidencjonowane, to zgodnie z rozporządzeniem ministra rolnictwa nie mogą być kotami wolno żyjącymi.
Radna Julia Szałabawka stwierdziła, że schronisko w Świnoujściu, mimo że znajduje się w starym budynku, działa
...