Nikt nie pozwoliłby ustawić słupa latarni na środku pasa jezdni. Jednak na chodniku - przynajmniej w Szczecinie - to już inna sprawa. Czego dowodzi przypadek z życia wzięty, czyli wprost z ul. Struga.
Na ten przykład swoistego geniuszu architekta i bezkrytycznej realizacji projektu przez drogowców zwrócił uwagę „Kuriera" pan Eugeniusz, nasz Czytelnik (dane do wiadomości redakcji). Na załączonym zdjęciu dokładnie widać, jak centralną przeszkodę na chodniku odcinka ul. Struga, tuż przed wiaduktem, stanowi pewien słup. Pieszy musi ją obejść. Gorzej z rowerzystami korzystającymi z chodnika, którzy nie chcą się narażać na jazdę po zwykle zatłoczonej wielopasmówce i ryzykować zepchnięcie pod lub przez ciężarówkę.
- Codziennie pokonuję tę trasę, jadąc rowerem po chodniku. Bo ścieżki rowerowej tu brak. Omijam słup. Jednak ostatnio byłem świadkiem bardzo niebezpiecznej sytuacji, w której -
...