Anita i Adrian zgłosili się do udziału w eksperymencie psychologicznym i wzięli ze sobą ślub, po raz pierwszy widząc się w urzędzie stanu cywilnego. Co słychać u pary ze „Ślubu od pierwszego wejrzenia"? Odwiedziliśmy ją przy okazji święta zakochanych, po prawie pięciu latach od udziału w programie.
- Choć od waszego udziału w eksperymencie mija już prawie 5 lat, możemy zauważyć, że są państwo niezwykle udanym małżeństwem. Czy po tym czasie nadal potraficie siebie wzajemnie czymś zaskoczyć?
Adrian: - Teraz właśnie nadchodzi czas na to, żeby te zaskakiwania się ponownie odradzały, bo mieliśmy okres, kiedy nasze dzieci były małe i wymagały zrobienia wszystkiego wokół nich. Z każdym dniem i miesiącem ich większej samodzielności my odzyskujemy taki czas, żeby wyskoczyć na kawę, żeby być razem.
Anita: - Żeby mieć też czas dla siebie.
Adrian: - Tak, żeby ukraść go w jakimś małym stopniu.
- Mają państwo dwoje wspaniałych dzieci Jerzyka i Biankę. U wielu par zostanie rodzicami, ale też mierzenie się z codziennością powoduje różne kryzysy. Państwo również przyznali, że w późniejszym
...