W Puszczy Bukowej odkrywał pomnikowe drzewa oraz głazy narzutowe, a też wytyczał nowe drogi i trasy widokowe. Nic dziwnego, że jemu współcześni - XIX-wieczni mieszkańcy Szczecina - docenili jego starania na rzecz lokalnej przyrody: uhonorowali pamiątkową stelą, a bieg strumienia skierowali przez paszczę ryczącego lwa, jemu dedykowaną. Ten ostatni - zaginiony ślad pamięci - właśnie przywrócili społecznicy pod egidą Pomorskiego Towarzystwa Historycznego.
Mowa o Karlu Ludwigu Géne (1820-1893), byłym nadleśniczym (od 1863 r.) w Śmierdnicy.
- Wywodził się z hugenockiej rodziny. Był synem królewskiego nadleśniczego Karla Johanna Gené. Karl Ludwig najpierw (w latach 1849-1855) pełnił funkcję nadleśniczego w Inowrocławiu, a następnie - od 1863 r. - był nadleśniczym w Śmierdnicy. Około 1870 r. odkrył złoża węgla brunatnego w Kłobucku, czyli pomiędzy Śmierdnicą a Jezierzycami. Natomiast jako miłośnik Puszczy Bukowej odkrywał dla niej pomniki przyrody: drzewa, głazy narzutowe, wytyczał nowe drogi i trasy widokowe - opowiada dr Marek Łuczak, prezes Pomorskiego Towarzystwa Historycznego. -
...