„Mam nadzieję, że tego typu sytuacje nie będą się powtarzać, a Zakład Usług Komunalnych oraz szczeciński magistrat będą wyciągać konsekwencje wobec firm pogrzebowych, które nie świadczą usług z należytą starannością" - komentuje pani Alicja, której babci mogiła została zniszczona na Cmentarzu Centralnym.
O dramacie, jaki się rozegrał na terenie największej szczecińskiej nekropolii, „Kurier" pisał w ub. tygodniu (artykuł pt. „Ta zniszczona mogiła"). Tam jeszcze w lutym br. rodzina P. pożegnała seniorkę rodu. Gdy dla uczczenia pierwszej miesięcznicy jej śmierci przyszli zapalić znicze, mogiły nie było - tylko puste, pozbawione krzyża, zadeptane miejsce po niej.
O zbezczeszczeniu grobu babci Marianny rodzina powiadomiła redakcję oraz Zakład Usług Komunalnych, administratora nekropolii, wskazując na pracowników zakładu pogrzebowego „Hera" jako na sprawców zdarzenia. Według relacji świadków, mieli oni doprowadzić do zniszczenia mogiły podczas pogrzebu, który realizowali tuż przy niej: na przyległym miejscu, choć w następnym rzędzie tej samej kwatery 66 C.
„Przez brak szacunku dla
...