Zainteresowani mieszkańcy Czepina od wielu lat bezskutecznie zabiegają o przywrócenie takiej sytuacji na styku ulicy Topolowej (droga gminna) z ul. Gryfińską (droga krajowa nr 31), jaka była wcześniej.
- Kiedyś tutaj była widoczność około 60 metrów, teraz jest o połowę mniejsza, bo właściciel graniczącej z „krajówką" posesji samowolnie wybudował wysoki murek. Mało tego, wszedł na gminny teren i zajął część pasa drogowego - informowali nasi rozmówcy.
Przekazali także, że urzędnicy gryfińskiego magistratu podjęli w sprawie określone działania, jednak czepinianie nie dysponowali żadnymi dokumentami. O weryfikację uzyskanych informacji poprosiliśmy burmistrza. Niestety, włodarz nie odpowiedział, przyjęliśmy więc za prawdziwą wersję opowiedzianą przez naszych Czytelników (w art. „Czekają, aż dojdzie do tragedii? Zagrożenie realne, rozwiązania wciąż brakuje" z 7 stycznia br.). Dziś możemy ją potwierdzić, ponieważ niedawno otrzymaliśmy obszerne wyjaśnienie z Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego w Gryfinie, dokąd kierowaliśmy nasze zapytania w sprawie ewentualnej samowoli
...