Przez lata swoje niepełnosprawne dzieci nosili na rękach do niewielkiej wanny. Każda kąpiel była nie lada wyzwaniem. Wąskie futryny, wysokie progi, brak prysznica - łazienka w ich domu była kompletnie nieprzystosowana do potrzeb chorych dzieci - tak pisaliśmy o rodzinie Wieczorkiewiczów z podnowogardzkiego Karska w 2018 roku. Od tamtej pory ich trudne życie dzięki dobrym ludziom stało się lepsze.
Było im bardzo trudno…
Ewa i Zdzisław Wieczorkiewiczowie mieszkają we wsi Karsk (gmina Nowogard) wspólnie z dwójką dorosłych już niepełnosprawnych dzieci. Starsza Beata jest obecnie osobą leżącą. Przyszła na świat jako wcześniak w 7. miesiącu ciąży. Diagnoza: dziecięce porażenie mózgowe. 15 lat później urodził się Łukasz. I znów diagnoza: dziecięce porażenie mózgowe wraz z ograniczeniami ruchowymi, które wymuszają poruszanie się na wózku inwalidzkim, oraz cukrzyca typu I.
- Mamy już za sobą 46 lat pożycia małżeńskiego. Dlatego jest to dla nas duża radość, że pomimo trudności, jakie zgotował nam los, wciąż się kochamy i szanujemy - mówiła nam w 2018 r. pani Ewa.
Starali
...