„Stworzyliśmy miejsce, w którym można zapalić znicz i odmówić modlitwę za zmarłych" - tak o nowym lapidarium, upamiętniającym danych mieszkańców osady Messenthin, mówi dr Marek Łuczak, prezes Pomorskiego Towarzystwa Historycznego.
Wolontariusze, pod egidą Pomorskiego Towarzystwa Historycznego, przez ostatnie tygodnie prowadzili prace ewidencyjne na terenie dawnej nekropolii przy ul. Klonowej w Mścięcinie (gm. Police). Przywracając pamięć o dawno odeszłych pokoleniach - mieszkańcach historycznej osady (założona w IX w.), która bardzo ucierpiała podczas ostatniej wojennej zawieruchy (przy obecnej ul. Ofiar Stutthofu funkcjonował obóz pracy - podobóz KL Stutthof, którego więźniowie byli zmuszani do obsługi fabryki benzyny syntetycznej w Policach - przyp. aut.). Miejsce ich spoczynku zostało zniszczone, więc odnalezienie tego rodzaju śladów pamięci nie było łatwe: wymagało wydobycia spod warstwy ziemi i korzeni.
Podczas dotychczasowych prac wolontariusze zdołali odnaleźć płyty nagrobne i fragmenty płyt Mathilde Bettenstädt (1886-1924), Elise Lösche (1849-1928), Mety Anny Marie
...