Niedziela, 24 sierpnia 2025 r. 
REKLAMA

Powrót zabytkowego epitafium [GALERIA]

Data publikacji: 02 lipca 2025 r. 23:53
Ostatnia aktualizacja: 03 lipca 2025 r. 08:50
Powrót zabytkowego epitafium
Fot. Marek ŁUCZAK  

Pogrążona w żałobie Anna ufundowała epitafium, upamiętniające jej zmarłego męża oraz zamordowanego syna. Tablica ku czci jej bliskich przez wieki spoczywała przy ołtarzu w ewangelickim kościele, w Lubiatowie. Aż przyszła zawierucha ostatniej z wielkich wojen, zacierając ślady pamięci po dawno odeszłych pokoleniach. Jednak teraz historia niejako zatoczyła koło - zachodniopomorska policja odzyskała ostatni z fragmentów zaginionego zabytku. Właśnie powrócił na swe dawne miejsce.

Epitafium powstało w 1615 r. Gdy Pomorzem Zachodnim władał ostatni z Gryfitów - Bogusław XIV. Zostało ufundowane przez wdowę Annę von der Marwitz. Płaskorzeźba przedstawiała nie tylko jej zmarłego męża - Lüdeke von Schöninga (zm. 1613 r.), ale również ich zamordowanego syna Curta Ludowiga (zm. 1615 r.). Na płaskorzeźbie senior rodu został przedstawiony w pozycji stojącej. „Opancerzony - w prawej ręce trzyma hetmańską buławę, w lewej miecz, a u jego stóp leży hełm. Nosił się z hiszpańska, o czym świadczy wąsy i kołnierz". Syn Curt również został zobrazowany „w stroju hiszpańskim: w lewej ręce trzyma rękawiczkę,

...
Zawartość dostępna dla Czytelników eKuriera
Pozostało jeszcze 71% treści.

Pełna treść artykułu dostępna w
eKurierze
z dnia 03-07-2025

 

Arleta Nalewajko 
REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Danke schön
2025-07-03 18:11:24
Herr dr. Lutschak.
@Historia
2025-07-03 11:44:36
"o historię trzeba dbać" ano trzeba ale nie napisałeś (pewnie wrodzona skromność) że nie o polską historię tylko historię innych, polską historię waszym zdaniem trzeba niszczyć bo to jakiś wstydliwy atawizm
Historia
2025-07-03 05:28:40
Szczere gratulacje za zaangażowanie. O historię trzeba dbać.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA