Od 27 maja Morskie Centrum Nauki odwiedziło ponad 30 tys. gości - informuje Witold Jabłoński, dyrektor MCN. To że najnowsza szczecińska instytucja kultury budzi duże zainteresowanie, widać na miejscu: przez gmach na Łasztowni przetaczają się tłumy. Wśród pozytywnych opinii zdarzają się też głosy krytyczne. Powodem są niedziałające eksponaty.
„Wnuczki były zachwycone"
Wtorek, godzina 14. W Centrum jest mnóstwo zwiedzających. Dominują rodziny z dziećmi, sporo jest rodzin ukraińskich. Obok MCN na Łasztowni działa wesołe miasteczko, podczas jednego wypadu można zaliczyć obie atrakcje.
Normalny bilet do MCN kosztuje 30 zł, ulgowy - 25. Za wejście do planetarium płaci się osobno - odpowiednio 25 i 16 złotych. We wtorek po południu planetarium było już niedostępne z powodu nadmiaru chętnych. Obsługa przy kasie i bramkach jest miła, pomocna.
Jednym z centralnych punktów ekspozycji jest kajak znanego podróżnika Aleksandra Doby. Specjalną tabliczką uhonorowano także Wojciecha „Bacę" Hawryszuka, społecznika, który tworzył pracownię digitalizacji w MCN. Łódź Marka Kolbowicza i Konrada
...