Michał Kiełbasiński, zawodnik specjalizujący się w ekstremalnych zawodach Adventure Racing i ultramaratonach, na własnej skórze, a raczej na nogach sprawdził długość morskiej linii brzegowej. Pokonał ją w 12 dni, ciągnąc za sobą samodzielnie skonstruowany wózek.
Jego akcja była ukłonem w kierunku Fundacji Pod Psią Gwiazdą, działającą na terenach Kotliny Kłodzkiej. Fundacja, po powodzi potrzebuje wsparcia. Fala dosłownie zabrała ze sobą tamtejsze schronisko dla zwierzaków.
- Ile kilometrów trzeba przejść w „realu" od granicy z Rosją do granicy z Niemcami, pokonując ujścia rzek przez pobliskie lub niezbyt bliskie mosty, omijając porty, poligony albo tereny z zakazem poruszania się po plaży itp.? - napisał na swoim profilu fejsbukowym tuż przed wyprawą emerytowany ultramaratończyk Michał Kiełbasiński. - Chciałbym spróbować odpowiedzieć na to pytanie, przerabiając temat na własnym żywym organizmie.
Doskwierały mu pogoda i wiatr
Michał Kiełbasiński wyruszył w niedzielę, 13 października o godzinie 16.30 w Piaskach, ostatniej polskiej miejscowości na Mierzei Wiślanej, oddalonej 4 km od
...