Marcin Szczepański przed kilkoma tygodniami zakończył dziesięcioletnią współpracę z Piotrem Liskiem. Szczeciński trener rozpoczyna właśnie nowy rozdział w karierze - będzie prowadził ośrodek szkoleniowy dla tyczkarzy w Grecji.

- Piotrowi najmocniej zawdzięczam to, że gdy zaczynaliśmy w 2015, to on będąc już na wysokim poziomie zaprosił mnie do swojego świata. Ja byłem trenerem, który miał cztery-pięć lat stażu. Wygrywałem medale na MP młodzików, miałem chłopaków na 5,20 m, dziewczynę na 4,00 m. Ale to były dzieci. Z nim wsiadłem do pociągu z kierunkiem na elitę. W tym roku doszło do mnie, że mam dwóch tyczkarzy na 6,00 m w dorobku. To chyba pozwala mówić, że jestem jednym z najlepszych trenerów na świecie - mówi w wywiadzie dla portalu TVP Sport Marcin Szczepański.

Dziś wizytówką Marcina Szczepańskiego jest Grek Emmanouil Karalis. Współpraca zawiązana przed trzema laty zaowocowała brązowym medalem olimpijskim w Paryżu, tytułem halowego Europy w hali i srebrnym medalem halowych mistrzostw świata. Na początku sierpnia grecki podopieczny Marcina Szczepańskiego poszybował nad