Piłkarze Świtu Szczecin rozegrają w niedzielę o godz. 12.30 ostatni jesienny mecz II ligi z Sandecją Nowy Sącz. Najprawdopodobniej zespół z północnego Szczecina zajmie miejsce gwarantujące grę w barażach o I ligę. Jednym z piłkarzy, który odgrywa kluczową rolę w drużynie, jest jej kapitan Dawid Kort. W rozmowie z „Kurierem", wychowanek szczecińskiej Pogoni mówi o udanej końcówce rundy, ale i problemach klubu, któremu grozi nieprzyznanie licencji z powodu niewystarczającej infrastruktury stadionu na Skolwinie.
- W ostatnich tygodniach prezentuje pan świetną formę, co potwierdzają statystki w tej rundzie - 6 goli i 7 asyst. Czy można mówić o szczytowej formie na przestrzeni kilku ostatnich lat?
- Tak samo grałem w ubiegłym sezonie, ale nie strzelałem goli. W obecnych czasach to liczby mają decydujące znaczenie w ocenie zawodników. Można być na boisku skutecznym w rozegraniu, w obronie i innych elementach, ale każdy patrzy na gole i asysty. Pod tym względem jest to mój najlepszy sezon, ale w samej grze niekoniecznie.
- Brak odpowiedniego obiektu do gry na szczeblu centralnym to temat,
...