Wtorek, 05 listopada 2024 r. 
REKLAMA

Piknik dla pomagania. Zuzia, Puszek i inni, czyli nadzieja w TOZ [GALERIA]

Data publikacji: 21 maja 2022 r. 19:04
Ostatnia aktualizacja: 21 maja 2022 r. 23:21
Piknik dla pomagania. Zuzia, Puszek i inni, czyli nadzieja w TOZ
Fot. Mirosław WINCONEK  

Inka jest drobna i wychudzona. Ma drastycznie opuchnięte stawy, przerośnięte pazury, a na przerzedzonej sierści liczne rany nie tylko po świerzbowcu i pchłach. Miała skonać na pasku od spodni, przywiązana do domu swego pana. Teraz jest już bezpieczna w ramionach Marleny z Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami.

Nie tylko dla Inki z Ińska, czyli czarnej 12-letniej drżącej suni, szczeciński oddział TOZ stał się przyjazną przystanią po latach krzywdy, bólu i cierpienia.

- Trafiła do nas dopiero w piątek. Ledwie została odpchlona i odrobaczona. Ma problemy nie tylko ze stawami, ale również z sercem. Wdrożyliśmy pełną diagnostykę. Czekamy na wyniki badania krwi, a po nich jedziemy na echo serca - mówi Marlena Sobczak ze szczecińskiego TOZ.

Po pierwsze: nieobojętność

Gdyby nie sąsiedzi oprawcy Inki, wychudzona i schorowana sunia nie miałaby żadnych szans. Podobnie jak Nadia. Jest biszkoptową przyjazną sunią w typie labradora, którą właścicielka przez ostatnie lata trzymała zamkniętą w ciemnej komórce metr na metr, na szczecińskim Skarbówku.

- Nam opowiadała, że

...
Zawartość dostępna dla Czytelników eKuriera
Pozostało jeszcze 87% treści.

Pełna treść artykułu dostępna w
eKurierze
z dnia 20-05-2022

 

Autor: Arleta Nalewajko
REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

@On
2022-05-22 10:45:20
Pewnie taka jak dla tych, którzy męczą i zabijają zdrowe zwierzęta w rzeźniach.
On
2022-05-21 23:03:38
A jaka będzie kara dla tych drani, co tak męczą zwierzęta?
Znieczulica
2022-05-21 21:43:51
Brawo Dzielnicowy, brawo Sąsiedzi

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA