Z doktorem Wojciechem KRALEM, humanistą i przewodnikiem miejskim, rozmawia Arleta NALEWAJKO
- Czy to prawda, że coś szczególnego łączy szczecińskie ulice z Sokratesem?
- Tak. W kilku punktach miasta zauważyłem pewną wysoką roślinę o trudnej do wymówienia nazwie: szczwół plamisty. Zwany jest też popularnie pietrasznikiem plamistym czy psią pietruszką. To typowa roślina ruderalna, rosnąca nie tylko przy drogach i rowach, ale również w ogrodach i na brzegach lasów. Prawdopodobnie to właśnie nią otruto Sokratesa. W starożytności zarówno szczwół, jak i szalej były nazywane cykutą. Obie te rośliny są silnie trujące, ale szczwół częściej występuje na terenie Grecji niż szalej.
- Powiedział pan: rośliny ruderalne. Co to takiego?
- To rośliny rosnące na terenach przekształconych przez człowieka. Czyli często między płytami chodnikowymi, na schodach, hałdach, przy drogach, nawet na wysypiskach śmieci. Należą do nich m.in. rośliny zawleczone. Dzielimy je na archeofity i kenofity. Pierwsze z nich od zarania towarzyszą uprawom rolnym, drugie przywędrowały na nasze tereny już po wyprawie
...