Sobota, 23 listopada 2024 r. 
REKLAMA

Osiecka i inne potwory

Data publikacji: 13 lutego 2021 r. 22:33
Ostatnia aktualizacja: 16 maja 2021 r. 20:23
Osiecka i inne potwory
 

Nieprzyjemna. Irytująca - jak każdy, kto walczy o swoje szczęście, nie oglądając się na emocje innych ludzi. Czasami wręcz odpychająca. Taka jest Agnieszka Osiecka w poświęconym jej serialu, pokazywanym teraz w Telewizji Publicznej. Czy bezceremonialne potraktowanie wybitnej poetki jest błędem? Nie, zupełnie nie. Choć „Osieckiej" daleko do arcydzieła, to twórcom serii kilka rzeczy się udało, a jedną z tych rzeczy jest wykreowanie antybohaterki, której się nie lubi, ale która mimo to budzi ciekawość.

Wierna emocjom

Najpierw kwestie formalne. Serial wymyśliła Joanna Ochnik, wyreżyserowali go Robert Gliński i Michał Rosa. Za scenariusz odpowiadają Maciej Karpiński i Maciej Wojtyszko. Młodą Osiecką gra Eliza Rycembel, dojrzałą - Magdalena Popławska.

Choć w każdym odcinku pojawiają się dokumentalne wstawki wprowadzające w klimat kolejnych etapów historii Polski Ludowej, to polityka jest tu na dalszym planie. Nikt ani nie rozlicza Osieckiej z jej uprzywilejowanej pozycji w systemie komunistycznym, ani nie staje w jej obronie. Głównym tematem jest jej totalna

...
Zawartość dostępna dla Czytelników eKuriera
Pozostało jeszcze 81% treści.

Pełna treść artykułu dostępna w
eKurierze
z dnia 12-02-2021

 

Autor: Alan Sasinowski 
REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

CCC
2021-02-16 12:15:31
Przestałam oglądać serial, bo nie mogę patrzeć na alkoholików, a tak przedstawiono Panią Osiecką.
Komoelka
2021-02-16 10:55:51
Trudno zająć jednoznaczne stanowisko w dyskusji ale serial zrobił swoje jak sie z nim nie zgadzasz to zajrzyj do książek. To właśnie jest sukces tego dzieła. Ja obejrzałam z wielkim zainteresowanie i przeczytałam dużo książek poświęconych bohaterce i jej twórczości. Empatyczna kobieta I wspaniała teksciarka malowany ptak.
Bunia
2021-02-14 13:43:41
Bardzo ciekawy serial o nietuzinkowej kobiecie i właśnie dlatego, że była osobą niejednoznaczną i nieuchwytną to ciężko pokazać jej życie. Sądzę , że pani Agnieszka miala wiele barw i twarzy dla róznych ludzi , a tak naprawdę była poetką, która kiepsko radziła sobie z szaroscią życia i realiami codzienności, od których uciekała w alkohol,co najmocniej odbiło się na najbliższej rodzinie, ludziach, których najbardziej kochała i dla ich szczęścia i spokoju odeszła żeby nie zniszczyć ich życia!!!
stan
2021-02-14 12:44:34
idole nie zawsze są biało czarni, to spojrzenie reżysera reszta należy do widza
k.4.o
2021-02-14 08:14:38
Stek bzdur.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA