Lata temu były niszczone, a płyty z nich usuwane. Mowa o historycznych cmentarzach Szczecina, po których ślady wciąż są odnajdywane w miejskiej przestrzeni. Niektóre z nagrobnych płyt nie posiadają artystycznej wartości, ale są śladami po dawno odeszłych pokoleniach. Warto je zachować, gromadząc w nowym miejskim lapidarium - nie ma wątpliwości dr Marek Łuczak, prezes Pomorskiego Towarzystwa Historycznego.
Mężczyzna kupił działkę ogrodową przy ul. Niemierzyńskiej. Zaczął ją porządkować. Niespełna 20 cm pod ziemią natrafił na głowice z inskrypcjami zmarłych. Trzydzieści z nich było kompletnych. Obok nich fragmenty kolejnych 20 wyselekcjonowali wolontariusze pod egidą Pomorskiego Towarzystwa Historycznego. Były to pozostałości nowego cmentarza gminy kościelnej Grabowo z 1820 roku (Neue Grabower Friedhof), przy ul. Niemierzyńskiej 16, który po 1945 roku nazwano Cmentarzem Oświęcimskim.
- Tego rodzaju znaleziska zapewne jeszcze będą się zdarzały. Płyty nagrobne ze zniszczonych w latach 60. i 70. ubiegłego wieku nekropoli były wpuszczane w drogi, wmurowywane w murki
...