Duży konar drzewa ułamał się i spadł w pobliżu dzieci przebywających na podwórku przy al. Wyzwolenia 63 w Szczecinie. Zdaniem okolicznych mieszkańców niewiele brakowało, a doszłoby do nieszczęścia. O pielęgnację zieleni i w ogóle porządek na tym terenie mieszkańcy upominają się od dawna.
- Od dawna zgłaszamy problem zarządcy, miastu, że w centrum nie może być tak zapuszczonego miejsca - mówi jedna z mieszkanek, która zaalarmowała nas o tym zdarzeniu. - Ale trwa przerzucanie, zarządca wspólnoty mieszkaniowej twierdzi, że to jest w gestii miasta, miasto, że to sprawa zarządcy… Aż doszło do tego, że duża gałąź rosnącej tu topoli spadła w pobliżu przechodzących dzieci. Mogło dojść do tragedii.
Konar spadł w poniedziałek (29 maja). Straż Miejska w Szczecinie potwierdza, że otrzymała takie zgłoszenie.
- O godz. 17.18 dostaliśmy zgłoszenie o obłamanej gałęzi, o 17.50 byliśmy na miejscu - mówi Joanna Wojtach, rzeczniczka Straży Miejskiej w Szczecinie. - To miejsce zostało zabezpieczone taśmą i powiadomiliśmy zarządcę, który powinien to uporządkować. Wcześniej nie mieliśmy żadnego
...