Pracownicy spółki Motortech Polska z Charzyna wygrywają z niemieckim pracodawcą. Kołobrzeski Sąd Pracy, do którego skierowali swoje roszczenia, rozpatrzył już 21 spraw. W każdej z nich wydał korzystny dla powodów wyrok. Na rozprawy czeka jeszcze kolejnych 31 osób.
Przypomnijmy, że chodzi o nagłe, niezgodne z prawem zwolnienie z pracy całej załogi zakładu. W pierwszej połowie maja załoga została niespodziewanie zaproszona do jednego z kołobrzeskich hoteli. Wszyscy byli pewni, że spotkanie z kierownictwem przedsiębiorstwa ma na celu poinformowanie ich o planach dalszego rozwoju. Stało się jednak inaczej. Ku swemu zdziwieniu otrzymali wypowiedzenia. Z dnia na dzień zakład został zamknięty dla 90 zatrudnionych w nim osób. Firma Motortech GmbH z Berlina, która na terenie Charzyna prowadziła swój oddział, o grupowym zwolnieniu nie poinformowała kołobrzeskiego Powiatowego Urzędu Pracy, choć miała taki obowiązek. Nie prowadziła też mediacji z załogą. Zamiast tego w ciągu kilku dni rozpoczęła wywożenie z zakładu wszystkich urządzeń i materiałów. Pracownicy na jego teren przez dwa tygodnie
...