Nie wystraszyły ich rosnąca inflacja i trudna sytuacja gospodarcza. Realizują swoje pasje, marzenia, cele. Liczą, że pozwoli im to na godne życie. Zakładają więc własne biznesy. W różnych branżach: budowlanej, ogrodniczej, ślubnej, wnętrzarskiej, dietetycznej, gastronomicznej… Są wśród nich młodzi absolwenci szkół i uczelni, ale też osoby doświadczone zawodowo i życiowo. W tym tygodniu kolejna grupa nowych przedsiębiorców, do niedawna osób bezrobotnych, odebrała umowy na dotacje z Powiatowego Urzędu Pracy w Policach.
Dla niektórych to pierwsza pracaq i od razu wykonywana na własny rachunek. Dla innych - sposób na wykorzystanie już zdobytych doświadczeń zawodowych według własnego pomysłu i na swoją odpowiedzialność.
Dorota Jastrzębska przyznaje, że dość długo była bezrobotna. Ale właśnie rozpoczyna działalność jako konsultant ślubny.
- Będę pomagać młodym w przygotowaniu całej oprawy ślubnej - przedstawia swoją działalność. - Od wybrania butów, skarpet, koszuli, sukienki, lokalu… Wierzę, że będę miała co robić. Już mam dwie pary z Koszalina zainteresowane współpracą ze mną. W
...