Z wokalistką Beatą KRZYŻANOWSKĄ z Nowogardu rozmawia Jarosław BZOWY
- Ma pani na swoim koncie wiele koncertów i wyróżnień. Jest wśród nich jakieś szczególne?
- Nagród było wiele, ale wierzę, że te szczególne są jeszcze przede mną. Śpiewanie towarzyszyło mi od zawsze, także w chwilach, gdy moje życie było mocno zagrożone. Muzyka, śpiew daje o wiele więcej niż tylko pewność siebie czy nagrody, może zmienić całe życie na lepsze. Muzyka jest dla każdego, kto czerpie z niej radość, każdy powinien spróbować swoich sił! Tak jak ja. Wreszcie śpiewam, mam plany i nie chcę ich odkładać! Śpiew jest jedną z najlepszych form wyrażania siebie.
- Jak się zaczęła pani kariera muzyczna?
- Bez wątpienia to Lublin był miastem moich muzyczno-wokalnych inspiracji. To miasto było i jest jednym z najatrakcyjniejszych miast w Polsce, a zarazem miastem, które odkrywa możliwości człowieka i jego talent, co sama mogę poręczyć. Na zawodową scenę artystyczną trafiłam poprzez ukończenie Państwowej Szkoły Muzycznej II st. im. Karola Szymanowskiego w Zamościu. Wówczas miałam otwartą drogę do kontaktu z
...