- Na dzielnicy dali mi ksywę Pająk - opowiada Jaromir Bodnar, terrarysta, który wyleczył się z arachnofobii (lęku przed pająkami) i obecnie prowadzi własną hodowlę. Zamiast psa - skorpion; zamiast kota - wąż - właściciele zwierząt egzotycznych chętnie dzielą się z „Kurierem" informacjami na temat swojej nietypowej pasji, bez obaw o przypięcie łatki ekscentryków.
Warto hodować coś innego niż chomiki
- Niektórzy czują obrzydzenie, inni są zachwyceni - mówi Bartosz Wojtasik o reakcji otoczenia na jego nietypową pasję.
Bartosz z zawodu jest magazynierem w firmie Jupiter Bach Polska, która zajmuje się tworzeniem elementów do elektrowni wiatrowych. W wolnych chwilach, oprócz zajmowania się swoimi nietypowymi pupilami, jeździ na rowerze, eksperymentuje w kuchni, gra na konsoli. Interesuje się także fotografią, uchwyca obiektywem zarówno pająki i węże, jak i piękne pejzaże.
Terrarystyka w wachlarzu zainteresowań szczecinianina jest od dawna. A wszystko przez babcię…
- Babcia na 10. urodziny kupiła mi kasetę VHS pod tytułem „Najbardziej jadowite drapieżniki". Mam ją
...