Niedziela, 24 listopada 2024 r. 
REKLAMA

Między kuchnią a sceną. Każdy pisze swoją historię

Data publikacji: 11 sierpnia 2023 r. 20:15
Ostatnia aktualizacja: 11 sierpnia 2023 r. 21:09
Między kuchnią a sceną. Każdy pisze swoją historię
Ojciec – obecnie – kucharz z pasją, którego dania przez wielu traktowane są jak czysta poezja. Syn – wkrótce – dyplomowany śpiewak operowy dysponujący niezwykłym basem z pasją do najpopularniejszych klocków świata, LEGO. Każdy pisze swoją historię, której źródło znajduje się na scenie. Fot. Magdalena KLYTA  

Z artystycznymi duszami ze Szczecina kucharzem Grzegorzem WOCIALEM i śpiewakiem operowym Bartoszem WOCIALEM rozmawia Magdalena KLYTA

- Kto w kim zaszczepił pasję do teatru i muzyki?

Grzegorz: - Patrząc po PESEL-u, to ja (śmiech). Zawsze miałem szerokie zainteresowania, ale skupiały się one głównie na teatrze, muzyce, recytacji. Jako młody chłopak często brałem udział w konkursach recytatorskich, a przez wiele lat grałem w teatrze amatorskim w Zielonej Górze, a w lokalnym radiu Zachód, jako jedyny nieprofesjonalny lektor czytałem radiową książkę poetycką.

- Dlaczego nie poszedł pan tą drogą? Szkoła teatralna? Profesjonalny teatr?

Grzegorz: - Tak się życie ułożyło. Pochłonęła mnie praca w korporacji, założyłem rodzinę i ścieżki zmieniły swój kierunek, ale ja się nie zmieniłem i w sercu cały czas grała mi sztuka. Być może to sprawiło, że z łatwością dostrzegłem podobne inklinacje u starszego syna, a on już jako 7-latek stanął do pierwszego konkursu recytatorskiego.

- Co pan wtedy pomyślał?

Grzegorz: - Że to wspaniałe, że życie zatoczyło takie koło.

- Ale to właśnie wtedy dla

...
Zawartość dostępna dla Czytelników eKuriera
Pozostało jeszcze 89% treści.

Pełna treść artykułu dostępna w
eKurierze
z dnia 11-08-2023

 

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

-.-
2023-08-14 09:22:40
„Minęła aż doba i nikt ani słowem ... nie mruknął. A jest co i o czym mówić. Tematyka bardzo ważna.“

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA