Trudno się dziwić, że ciężko jest przekonać mieszkańców Szczecina do korzystania z komunikacji miejskiej, skoro nawet przystanki nie są przystosowane do względnie komfortowego podróżowania. To zdanie wielu mieszkańców wyrażone w jednym z pism, wystosowanych przez radną Agnieszkę Kurzawę do prezydenta miasta. Tym razem za przykład zniechęcania do miejskiej komunikacji służy znajdująca się w coraz gorszym stanie pętla autobusowa przy ul. Cukrowej.
- To jedna wielka katastrofa - uważa radna. - Nawierzchnia jezdni jest dziurawa. Miejsce oczekiwania pasażerów również nie jest w żaden sposób do tego dostosowane. Kilka betonowych płyt - to nędzna prowizorka. Nie ma nawet wiaty przystankowej, a pasażerowie mają do dyspozycji jedynie ławkę. Ludzie stoją i mokną, czekając na autobus.
Na fatalny stan pętli od lat zwracają także uwagę kierowcy autobusów. Na linie 60, która ma tam przystanek końcowy, często kierowane są nowe autobusy, kosztujące miliony złotych. Eksploatacja ich w takich warunkach z pewnością nie wpływa dobrze na ich stan techniczny.
- Pomijam już fakt, że pętla jest
...